Lago di Sorapis - niezwykłe, turkusowe jezioro w Dolomitach
Lago di Sorapis to jezioro o nieprawdopodobnie turkusowym kolorze wody to bez dwóch zdań jedno z najbardziej rozpoznawalnych i spektakularnych miejsc w Dolomitach. Fotografowie z całego świata przyjeżdżają tu, by uchwycić piękno w kadrze, a turyści na własne oczy chcą zobaczyć turkusową perłę Dolomitów! Lago di Sorapis to absolutne must see jeśli wybierasz się w tamte rejony. Nawet jeśli masz może nie po drodze, jest szansa, że kiedy zobaczysz zdjęcia z tego miejsca zmienisz plany!
Jak dotrzeć nad Lago di Sorapis? Czy szlak jest trudny?
Włosi są mistrzami ułatwiania sobie życia we wszystkich jego obszarach, ale tutaj niestety chyba zbyt dużo do powiedzenia nie mieli. Nie da się tutaj dojechać autem, w przeciwieństwie do Lago di Braies, nie da się też wjechać kolejką. Tak więc, jeśli chcesz dostać się nad jezioro nie masz innego wyjścia niż pokonanie trasy na własnych nogach. Zła wiadomość jest taka, że aby pokonać kilka ferrat musisz mieć dobrą kondycję i doświadczenie, dobra, że dla miłośników górskich wędrówek bez większych umiejętności wspinaczkowych jest także szlak, który można przejść bez większego problemu.
Niezwykle malowniczy szlak nr 215 zaczyna się przy Przełęczy Tre Croci, czyli Przełęczy Trzech Krzyży. Wejście na szlak znajduje się tuż przy drodze nr 42, która łączy Cortinę D'Ampezzo z Musuriną. Samochód możesz bezpłatnie zostawić na niewielkim parkingu albo zaparkować wzdłuż ulicy.
Szlak nad Lago di Sorapis
Początkowo szlak prowadzi przez las, a później otoczenie zmienia się na bardziej skaliste. Ścieżka nie należy do zbyt szerokich i delikatnie pnie się do góry. Pod względem kondycyjnym nie jest to zbyt wymagająca trasa, więc jeśli jesteś z ćwiczeniami na bakier z pewnością dasz sobie radę. A warto, bo nagroda jest warta każdej kropli potu. Na początku czerwca słońce dało nam trochę popalić, a w szczycie sezonu grzeje jeszcze mocniej. Wędrówka nad jezioro zajmuje niewiele ponad 2 godziny.
Wędrówkę w bardziej eksponowanych miejscach urozmaicają zamontowane sztuczne ułatwienia w postaci stalowych schodów czy łańcuchów. Taka namiastka Tatr w Dolomitach. Szlak do jeziora nie jest jakiś bardzo trudny, nawet powiedzielibyśmy, że jest to bardziej spacer niż wspinaczka.
Schronisko Vandelli
Kiedy wśród olbrzymiego masywu Sorapis dojrzysz budynek schroniska to oznacza, że jesteś prawie na miejscu i za chwilę zobaczysz prawdopodobnie jedno z piękniejszych miejsc na świecie! Schronisko Rifugio Vandelli, które znajduje się na wysokości 1926 metrów n.p.m. oferuje miejsca noclegowe, co jest niezwykle kuszącą opcją pod warunkiem, że schronisko jest czynne. Bo tak jak pisaliśmy wcześniej sezon w Dolomitach zaczyna się od połowy czerwca i wtedy też jest otwierana większość schronisk.
Lago di Sorapis - turkusowy klejnot Dolomitów - 1 923 m n.p.m.
No ale już najwyższa pora na punkt kulminacyjny wycieczki!
Kiedy dotrzesz na miejsce z wrażenia może Ci się zakręcić w głowie! Bo na własne oczy zobaczysz, że kolor tej wody to nie zasługa żadnego popularnego programu do obróbki zdjęć, a nieprawdopodobne dzieło natury. Jakby tego było mało to otoczenie jeziora też robi wrażenie. Majestatyczny i potężny szczyt Dito di Dio, znany także jako Finger of God (2603 m n.p.m.) wznoszący się nad Lago di Sorapis tworzy z jeziorem duet idealny! Zresztą żadne słowa nie oddadzą tych widoków, zobaczcie sami.
Ścieżka dookoła jeziora Lago di Sorapis
Kiedy robiliśmy zdjęcie nr 1548 zobaczyliśmy, że nad brzegiem jeziora biegnie ścieżka z kilkoma punktami widokowymi. Jak widać na zdjęciach lewy brzeg, który prowadzi przez zarośla i jest dosyć stromy jest zdecydowanie bardziej wymagający niż prawy. Do tej pory nie wiemy czy nieświadomie zboczyliśmy ze szlaku, ale w pewnym miejscu było naprawdę gorąco kiedy szliśmy wzdłuż skalistej skarpy. Później było już z górki! Dosłownie i w przenośni ;)
Dito di Dio odbijający się jeziorze Lago di Sorapis |
Co można robić nad Lago di Sorapis?
Po drugiej stronie jeziora znajduje się miejsce do piknikowania, mini plaża na której wiele osób odpoczywało na ręcznikach czy kocach, a śmiałkowie zażywali kąpieli w turkusowym jeziorku. Mimo tego, że byliśmy tam przed sezonem, czyli na początku czerwca to ludzi było całkiem sporo. Przypuszczamy, że w lipcu i w sierpniu musi być tam bardzo tłoczno. Gdyby nie to, że w planie na ten dzień mieliśmy jeszcze inne jezioro ruszyliśmy w drogę powrotną drugim brzegiem. Dodatkowo decyzję potwierdziły zbliżające się ciemne chmury i zbliżająca się burza. Z tej strony ścieżka jest zdecydowanie łagodniejsza, po drodze znajduje się kilka miejsc, gdzie można zrobić zdjęcia.
Wędrówka nad Lago di Sorapis to idealna propozycja na krótką, ale bardzo widowiskową wycieczkę, bowiem całość zajmuje około 5 godzin. Jeśli zdjęcia Was nie przekonują to musicie uwierzyć na słowo, że kolor tej wody naprawdę robi przeogromne wrażenie!
Nic tylko pozazdrościć takiej wycieczki i przygody :)
OdpowiedzUsuń