Fot. Ostrowska Foto |
W Radomiu też może być górsko! Trudno w to uwierzyć? A jednak! 9 lipca właśnie tam odbyło się pierwsze ogólnopolskie spotkanie górskiej blogosfery! I wszyscy zgodnie chcemy więcej ;)
Gdyby ktoś kilka lat temu powiedział nam, że będziemy prowadzić swojego bloga pewnie popukalibyśmy się mocno w czoło. Przecież nawet nie czytaliśmy żadnego, chociaż bardzo wiele osób dzieliło się swoimi podróżami w Internecie. Aż tu nagle po kolejnym wyjeździe w góry w naszych głowach zaczęła kiełkować myśl, żeby podzielić się z innymi naszą górską pasją. Tak spontanicznie właśnie powstali Góromaniacy. I kiedy zaczęliśmy szukać w Internecie okazało się, że ludzi piszących o górach jest więcej! Początkowo znaliśmy się tylko wirtualnie, dzięki Gosi mieliśmy szansę poznać się także osobiście. To w jej głowie zrodził się genialny pomysł, żeby zebrać wszystkich górskich blogerów z całej Polski!! Kiedy tylko dowiedzieliśmy się o tym na jednym z portali społecznościowych trzymaliśmy bardzo mocno kciuki, żeby się udało!
"Drogie Górskie Człowieki, grupa niniejsza zrodziła się nie tylko z intencji zrzeszenia nas - osób blogujących o górach i wzajemnego poznania się, ale przede wszystkim z takiej, że... CHCĘ ZORGANIZOWAĆ SPOTKANIE. Nasze - blogosfery górskiej, blo-GÓR-sfery. Mam pomysł, mam chęć, mam zapał i nie zawaham się ich użyć. :)
Wiem, że to nie takie proste zebrać ludki rozsiane po całej Polsce w jedno miejsce, biorąc w dodatku pod uwagę, co to za miejsce :D"
I w ten oto sposób 9 lipca już od marca zaznaczony był w naszym kalendarzu na czerwono, wtedy właśnie odbyło się pierwsze ogólnopolskie spotkanie autorów górskich blogów.
Kim jesteśmy?
Na pozór nic nie różni nas od innych osób - niektórzy z nas pracują, niektórzy jeszcze studiują. Jednak każdą wolną chwilę spędzamy w górach, w międzyczasie planujemy kolejne wędrówki, tam odpoczywamy i tam jesteśmy szczęśliwi. Każdy z nas kocha góry na swój sposób - Beskidy, Bieszczady czy Tatry to tam czujemy się jak w domu i z utęsknieniem odliczamy dni do kolejnego wyjazdu. Łączą nas góry, ale również to, że postanowiliśmy też chwycić za pióro, albo raczej za klawiaturę. Niektórzy piszą z chęci podzielenia się swoimi doświadczeniami i przeżyciami, inni z kolei dla wspomnień. Każdy z nas na również swój własny styl pisania. Jeśli chcecie poznać wszystkich uczestników spotkania zajrzyjcie na ich blogi:
- Ania i Jarek - Czar Gór
- Morguś vel Bartek - Morgusiowe Wędrówki
- Agata i Bartek - My Way To Heaven
- Krzysiek - Pionowe Myśli
- Gosia - Ruda z Wyboru
- Kasia - Szukając Słońca
- Magda i Tomek -Wieczna Tułaczka
- Ania i Mateusz - Zabieszczaduj
- Darek i Mateusz - Zieloni w Podróży
- Karolina i Piotrek - Życie Me
A może rzucić wszystko i jechać do Radomia? Trochę to szalone, ale czemu nie?
Pomysłodawczynią i Organizatorką spotkania była Gosia z bardzo poczytnego bloga Ruda z wyboru. Jak już wcześniej wspomnieliśmy Gosia pewnego zimowego dnia wpadła na pomysł, żeby zrobić coś czego jeszcze nie było i żeby blogerzy górscy mogli wyjść z cienia blogerów podróżniczych. To właśnie Gosi należą się największe podziękowania, za to, że chciało jej się chcieć to wszystko zorganizować, stworzyć nam górski klimat w mało górskim Radomiu i przygotować dla nas wiele innych atrakcji. Pewnie tylko ona wie ile wysiłku ją to kosztowało i ile swojego wolnego czasu na to przeznaczyła. Ale jak widać, jeśli się chce zrobić coś może trochę szalonego to z pomocą innych osób można osiągać zamierzony cel. Dzięki Gosia! :)
W Radomiu też może być górsko! Serio!
Kiedy dowiedzieliśmy się, że spotkanie odbędzie się w Radomiu może troszkę żałowaliśmy, że nie będzie to kolejna okazja, żeby jechać w góry, ale Gosia zadbała o to, żebyśmy poczuli się na wysokości. Nasze spotkanie odbyło się na terenie ścianki wspinaczkowej "Grota" co z pewnością przywołało górską namiastkę. Chociaż od gór dzieliło nas "tylko" około 300 km, to nie problem, bo każdy z nas ma je przecież w sercu!
Atrakcją samą w sobie było miejsce naszego spotkania: ścianka wspinaczkowa "Grota". Pierwsza myśl po wejściu do obiektu to NO WAY, ale tam jest wysoko! Pierwsi odważni i śmiałkowie już po chwili zaczynali się wspinać pod czujnym okiem asekurujących. Niektórym oswojenie się z wysokością zajęło trochę więcej czasu, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale ;)
Była to doskonała okazja, żeby spróbować swoich sił na ściance i mimo obaw czy się uda, okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. I chociaż nie było lekko, to z przerwami udało się wejść na samą górę. Radocha z tego była tak samo wielka jak późniejszy ból rąk, ale było warto! Dziękujemy Grocie za gościnę, cenne podpowiedzi, gdzie postawić nogę i za miękkie materace na noclegu ;)
Fot. Ruda z Wyboru |
Tkalnia Zagadek - być jak Sherlock Holmes ;)
Podzieleni na trzy, zupełnie przypadkowe grupy wybraliśmy się do Tkalni Zagadek. Był to świetny pomysł, żeby się trochę lepiej poznać i zintegrować - nic tak przecież nie mobilizuje do działania jak wspólny cel, a my przecież musieliśmy znaleźć klucz, żeby móc się wydostać z pokojów! Na wyjście z Psychozy i Zbrodni mieliśmy tylko albo aż 45 minut. W tym czasie współpracując ze sobą rozwiązywaliśmy kolejne zagadki i łamigłówki, które pomogły nam odnaleźć sejf! Chociaż nie wszystkim się to udało to fajnie jest poczuć się jak detektyw!
Fot. Tkalnia Zagadek Radom |
Fot. Tkalnia Zagadek Radom |
Fot. Tkalnia Zagadek Radom |
Tkalnia Zagadek to naprawdę świetny pomysł na doskonałą zabawę z dreszczykiem emocji. Wcześniej mieliśmy okazję być w dwóch pokojach w Łodzi i chociaż nazwy były podobne, to jednak w środku czekały na nas zupełnie inne scenariusze gry. Koniecznie wybierzcie się do Tkalni Zagadek, z pewnością nie pożałujecie, może być zupełnie odwrotnie będziecie chcieli więcej!
Prelekcja Andrzeja Marcisza
To była prawdziwa wisienka na torcie naszego spotkania - prelekcja tak wybitnego polskiego taternika, który podzielił się z nami swoim doświadczeniem i niezwykłym osiągnięciem zdobycia Głównej Grani Tatr Wysokich. Bardzo korzystna prognoza pogody spowodowała zmianę planów i zaowocowała samotną wędrówkę, która zakończyła się pełnym sukcesem już przy pierwszej próbie! 5 dni, 57 godzin efektywnej wspinaczki, zdobycie blisko 400 nazwanych szczytów, turni i przełęczy robi wrażenie prawda? Podczas prelekcji Tatry zawitały do Radomia za sprawą niezwykłych zdjęć, które mieliśmy okazję podziwiać. Niektórzy z nas zdobywali już swoje pierwsze tatrzańskie granie, niektórzy mają to w swoich planach, a jeszcze inni może nieśmiało zaczynają o tym myśleć. Wszystko przed nami ;) Bardzo dziękujemy Andrzejowi Marciszowi za podzielenie się z nami swoim doświadczeniem i za inspirację!
Warsztaty z Personal Brandingu
Podczas warsztatów coachingowych prowadzonych przez Magdalenę Jelonkiewicz-Bałdys ze Skills Factory dowiedzieliśmy się jak budować nasz wizerunek w blogosferze, a także mieliśmy okazję poznać się bliżej i opowiedzieć nasze własne historie. To była również dobra okazja, aby znów poczuć się jak dziecko i pochwalić się swoimi talentami plastycznymi. Z tym akurat jest u nas pół na pół, więc obrazek Piotrka można trochę uznać za nasze wspólne dzieło ;) Z kolei na sam koniec mieliśmy okazję popisać sobie komplementy na plecach! Dobrej zabawy i śmiechu było przy tym co nie miara. Dziękujemy prowadzącej Magdzie za to, że pomogła nam przełamać naszą nieśmiałość, bo łatwiej się chyba pisze siedząc wygodnie w fotelu niż mówi o sobie w obecności osób, które widzi się pierwszy raz w życiu.
Część nieoficjalna - integracja
Grafik mieliśmy bardzo napięty i nim się obejrzeliśmy była prawie 20. Dzięki wszystkim atrakcjom straciliśmy trochę poczucie czasu i wreszcie przyszła pora na część nieoficjalną. Na sam początek wybraliśmy się na krótką wędrówkę do pobliskiego sklepu, żeby mieć co wrzucić na ruszt ;) Jak widać na załączonym obrazku wcale nie potrzebujemy luksusów, szybko zorganizowaliśmy stolik i siedziska z palet. Czekając na kiełbaski z grilla rozmowom nie było końca. Mogliśmy podzielić sie naszymi wrażeniami nie tylko z tego dnia. Fajnie, że mogliśmy Was wszystkich poznać osobiście :)
Fot. Życie Me |
Fot. Życie Me |
Było niesamowicie! Takie zagęszczenie górolubnych ludzików na jeden metr kwadratowy to jest to! Nie trudno zgadnąć, że nie było rozmów o pogodzie, polityce czy o skoku akcji Nintendo tylko góry, góry, góry.. Mogliśmy tak gadać bez przerwy, a i tak pewnie poruszyliśmy 3% tematów. Najlepsze jest to, że minęło już parę dni od soboty, a my nadal jesteśmy w kontakcie, tylko znowu wirtualnym ;)
Sponsorzy
Bardzo serdecznie dziękujemy tym wszystkim, którzy wzięli udział w zbiórce na Polak Potrafi i dorzucili tam różne kwoty, dzięki którym udało się zebrać całą wymaganą sumę. Saszetki od Nikwaxa z pewnością się przydadzą po powrocie z górskich wojaży. Wtedy także pójdziemy na nasz pierwszy mocny maraton do kina Helios.
Partnerzy spotkania
Patroni Medialni
A na sam deser mamy dla Was filmik ze spotkania autorstwa Rudej z Wyboru - częstujcie się :-)
0 komentarze:
Prześlij komentarz