Skoro świt P zrobił zakupy w sklepie u Pani Iwonki, S przygotowała śniadanko i zadbała o prowiant na drogę. Około godziny 8:00 zwarci i gotowi czekaliśmy na przystanku na busa do Rycerki Kolonii, by ruszyć stamtąd żółtym szlakiem do schroniska na Wielkiej Raczy.
Zauroczeni beskidzką przyrodą godzinny spacer przedłużyliśmy dwukrotnie, w końcu nie byliśmy na rajdzie terenowym dla harcerzy tylko na długo wyczekiwanym urlopie :) Robiliśmy mnóstwo zdjęć klimatycznym, górskim kapliczkom, leśnej przyrodzie i wyłaniającym się znad koron drzew beskidzkim szczytom skąpanym w promieniach słońca. Po dwóch godzinach drogi dotarliśmy naszego pierwszego celu. Schronisko PTTK (najwyższy szczyt Grupy Wielkiej Raczy) usytuowane jest tuż pod szczytem Wielkiej Raczy, z którego roztacza się niesamowity widok na całe Beskidy, Małą Fatrę, a nawet Tatry Niżne.
Po kolejnej sesji fotograficznej, wypiciu kawki i zjedzeniu tabliczki czekolady ruszyliśmy dalej. Tym razem naszym celem było schronisko PTTK na Przegibku. Już po 15 minutach drogi S przekonała się, że to nie będzie łatwy odcinek drogi, bo P zanurzył się w krzakach pełnych jagód oraz malin i za żadne skarby nie chciał stamtąd wyjść. Dopiero po usilnych namowach wyłonił się z fioletowymi dłońmi. Najedzony i rozmarzony otaczającymi go górami P nieopatrznie opowiedział S rozmowę z jej Wujem, który słyszał od tutejszych górali, że na czerwonym szlaku, którym właśnie maszerowali, grasują niedźwiedzie. Kiedy S to usłyszała nie tylko udało się nadrobić godzinkę spóźnienia z drogi na Wielką Raczę, ale także urwać jeszcze kolejne pół godziny. Prędkość maszerowania S była porównywalna z prędkością światła ;) P następnym razem ugryzie się w język zanim opowie coś intrygującego.
Dotarliśmy do celu, a niedźwiedzie i inne krwiożercze bestie zostawiliśmy na szlaku."Na skraju lasy powyżej przełęczy znajduje się urokliwe schronisko "Na Przegibku" wybudowane w 1935 r., a ostatnio powiększone i odnowione. Bardzo smaczna kuchnia przyciąga tu w weekendy nie tylko turystów górskich, ale i zwykłych spacerowiczów, którzy podchodzą tu specjalnie na obiad utwardzoną drogą z Rycerki. To jedno z najbardziej malowniczych miejsc w Beskidzie Żywieckim". Całkiem przyjemne schronisko gości wielu turystów. Grupka starszych panów pije złoty trunek i rozkoszuje się lekkim wiaterkiem. S zmęczona gonitwą uzupełnia kalorie smacznymi pierogami z jagodami, chociaż za nimi nie przepada, ale w górach apetyt dopisuje ;)
Wracamy do punktu wyjścia, czyli przystanku autobusowego w Rycerce Kolonii, z którego busem docieramy do Rajczy. Niesamowite widoki, cisza, spokój i piękno natury to najlepsze określenia na podsumowanie tego udanego dnia.
Piękne zdjęcia i piękne beskidzkie plenery :) A borówkami i leśnymi malinami sama się często objadam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBeskid jest piękny! :)
UsuńZ tego co widzę to nie mieliście widoku na mała Fatre ale niestety nie zawsze ja tam ładnie widać ja np trasę zaczynam zawsze ze Zwardonia na Wielką Raczę to oko jak to ostatnio stwierdziłem ze znajomą w zimę 3h45m po czym udajemy sie na Przegibek nocleg i do Rycerki nastepnego dnia niestety czarny szlak z Przegibka można powiedzieć ze juz nie istnieje ostatnie wichury oraz Wycinki go nie omineły :( lecz wycieczka zacna bardzo polecam :) i do zobaczenia na szlaku :P
OdpowiedzUsuńWidoku na Małą Fatrę nie mieliśmy, ale i tak były niesamowite :) z przyjemnością wybierzemy się na polecaną trasę :) do zobaczenia na szlaku :)
Usuń